CENNE ZWYCIĘSTWO Z BENIAMINKIEM

Długo wyczekiwane zwycięstwo w lidze stało się faktem! Piast pokonał na wyjeździe Polonię Nysa i jest coraz bliżej bezpiecznego miejsca w tabeli.

Bliski otwarcia wyniku był już w 4. minucie meczu Łukasz Mozler. Po wykonanym przez niego rzucie wolnym z ok. 25 metrów piłka odbiła się jednak od poprzeczki. W kolejnych minutach pierwszej połowy nie oglądaliśmy zbyt wielu okazji do zdobycia bramki z obu stron, lecz wtedy do akcji wkroczyli sędziowie. Patryk Ostrowski wbiegając w pole karne, uderzył swoją nogą w nogę postawną Łukasza Mozlera i runął na ziemię niczym rażony prądem (sami mogą państwo ocenić tą sytuację oglądając skrót spotkania w linku poniżej). W całej sytuacji najbardziej dziwi brak jakiejkolwiek reakcji ze strony sędziego liniowego ustawionego dokładnie na przeciwko zdarzenia. Jedenastkę na gola zamienił kapitan Polonii Adrian Błaszkiewicz i na przerwę schodziliśmy z niekorzystnym wynikiem.

Druga połowa pokazała kto dysponuje lepszymi umiejętnościami i wolą walki o zwycięstwo. Przez cały jej przebieg zawodnicy z Nysy nie zagrozili naszej bramce ani jednym groźnym atakiem, za to Piast ruszył do odrabiania start. W 52. minucie gry po dośrodkowaniu Mozlera z rzutu rożnego główkował będący ostatnio w świetnej formie strzeleckiej Daniel Stanclik i swoim uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Polonii.

Prowadzeni przez Michała Radziszewskiego pod nieobecność trenera Sochy żmigrodzianie nie cofnęli się, lecz szukali okazji na zdobycie kolejnej bramki. 6 minut po pierwszym trafieniu ta sztuka udała się po raz drugi Stanclikowi. Popularny “Stanciu” po kombinacji krótkich podań z Kępczyńskim i Trzepaczem huknął w stronę bramki Nysan i uderzeniem obok słupka wyprowadził Piasta na prowadzenie.

Końcowa faza meczu to niezwykle mądra gra w wykonaniu Piasta. Nasi piłkarze szanowali piłkę kreując przy okazji kilka szans na “zabicie” meczu bramką na 1:3. Dzięki takiej postawie uniknęliśmy nerwówki jaka cechowała poprzednie 2 mecze.

To dopiero druga wygrana Piasta w tym sezonie, lecz zwyżka formy w ostatnim czasie jest widoczna gołym okiem. Od emocjonującego meczu z Polonią Bytom podopieczni trenera Sochy nie zaznali smaku porażki i w sobotę wyjdą na domowe starcie z ROW-em Rybnik zmotywowani do podtrzymania tej passy.

Polonia Nysa – Piast Żmigród 1:2 (1:0)

Bramki: 36′ Błaszkiewicz (k.) – 52′, 59′ Stanclik

Żółte kartki: Narcisse, Perkowski, Izydorczyk – Sołtyński

Skład Piasta: Burta – Chouwer, Kendzia, Trojanowski, Majbroda, Moryson (85′ Walczak), Mozler, Kępczyński (60′ Banaczek), Sołtyński, Stanclik (85′ Miziniak), Trzepacz (69′ Gołębiowski)

Rezerwowi: Korytkowski, Miziniak, Gołębiowski, Walczak, Banaczek, Pfertzel, Mazurek

SKRÓT MECZU: https://www.youtube.com/watch?v=Qdtag8oVasE

WYWIADY POMECZOWE: https://www.youtube.com/watch?v=bYM5YzEKrG0&t

GALERIA ZDJĘĆ: http://ni-fo.blogspot.com/2020/10/polonia-nysa-piast-zmigrod-12-24102020.html