Remisem 2:2 zakończyło się spotkanie pomiędzy Piastem Żmigród a Ruchem Chorzów rozgrywane w ramach 5. kolejki III ligi. Remis z liderem może napawać optymizmem, choć do 75. minuty meczu to Piast był na prowadzeniu…
Stadion przy ulicy Cichej w Chorzowie przywitał nas ulewnym deszczem, który sprawił, że mokra murawa mogła tego dnia spłatać piłkarzom kilka „figli”. Wielu obserwatorów zerkając do tabeli skazywało naszych zawodników na pożarcie już przed meczem – Ruch po 4 kolejkach był liderem z kompletem punktów i aż 14 zdobytymi bramkami. Wydarzeniem wartym odnotowania jest powrót do meczowej osiemnastki Grzegorza Mazurka, który do tej pory wykluczony był przez złamanie kości w prawej ręce.
Ogólny obraz meczu wyglądał tak jak Ruch zdążył nas już przyzwyczaić. Podopieczni trenera Berety prowadzili grę szukając sytuacji na bramkę w ataku pozycyjnym. Piast natomiast po przejęciu piłki starał się wyprowadzać szybkie kontry często rozrzucając piłkę na jedno ze skrzydeł. Niebiescy nie dochodzili do groźnych sytuacji, ale mimo to już w 7. minucie meczu wyszli na prowadzenie. W polu karnym Mariusza Idzika faulował Kamil Sosna, a sędzia bez chwili zawahania podyktował jedenastkę, która na bramkę zamienił sam faulowany. Bramka nie wybiła naszych zawodników z rytmu, a wręcz odwrotnie – kontry Piasta stawały się coraz to groźniejsze. W 14. minucie świetnym strzałem z dystansu popisał się Szymon Sołtyński, lecz na posterunku był w tej sytuacji bramkarz niebieskich. Inaczej było 6 minut później. Prawą stroną boiska popędził Błażej Chouwer, dośrodkował do Stanclika, a ten celnym strzałem z główki dał żmigrodzianom remis. Do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie i do szatni drużyny schodziły przy wyniku 1:1.
Druga część spotkania niewiele różniła się od pierwszej jeśli chodzi o jej przebieg. Piast czekał na swojej połowie na błędy rywala. W tym miejscu należy pochwalić naszą defensywę. Cała formacja obronna na czele z kapitanem Filipem Kendzią spisała się w tym meczu bardzo dobrze, co sprawiło, że piłkarzom Ruchu ciężko było zagrozić naszej bramce z obrębu pola karnego. Wspomniane już czekanie na błędy niebieskich szybko się opłaciło. W 60. minucie meczu piłkę przejął Gołębiowski i trafiła ona do dysponującego imponującą szybkością Sołtyńskiego, ten popędził w stronę bramki Nowaka i oddał strzał, po którym piłka odbita przez obrońcę gospodarzy trafiła pod nogi Eryka Morysona, który strzałem pod poprzeczkę z bliskiej odległości dał żmigrodzianom prowadzenie. Korzystnego wyniku niestety nie udało się dowieźć do końca spotkania. Kwadrans po bramce Morysona w polu karnym Piasta sędzia dopatrzył się przewinienia Błażeja Chouwera na Kowalskim. Decyzja arbitra Bartłomieja Szczeciny była bardzo kontrowersyjna, co wprawiło we wściekłość naszą ławkę rezerwowych. Rzut karny po raz drugi na bramkę zamienił Idzik. Do końca meczu wynik nie zmienił się, a drużyna Piasta mogła cieszyć się z cennego punktu zdobytego na trudnym terenie.
SKRÓT ZE SPOTKANIA:
https://www.youtube.com/watch?v=XXTjyMfLPpg
POMECZOWA KONFERENCJA:
https://www.youtube.com/watch?v=HPA5CeOYi_Q
Ruch Chorzów 2:2 Piast Żmigród (1:1)
Bramki: Idzik 7’(k.) 75’ (k.) – Stanclik 21’, Moryson 60’
Skład Piasta: G. Korytkowski – O. Majbroda, F. Kendzia, K. Sosna, B. Chouwer, M. Gołębiowski (77’ M. Miziniak), P. Łukaszewski (73’ K. Banaczek), Ł. Mozler, E. Moryson (89’ G. Mazurek), S. Sołtyński, D. Stanclik (73’ O. Trzepacz)
Rezerwowi: H. Przybylski, D. Kuboń, O. Trzepacz, K. Banaczek, G. Mazurek, M. Miziniak, K. Sosnowski
Żółte kartki: F. Kendzia, K. Banaczek, Ł. Mozler, M. Miziniak, B. Chouwer
Skład Ruchu: T. Nowak – Kasolik, Kawula (66 Kowalski), Kulejewski – Kwaśniewski, Sikora (66 Duchowski), Foszmańczyk (46 Neugebauer), Mokrzycki, Winciersz (81 Będzieszak) – Idzik, Janoszka
Rezerwowi, którzy nie zagrali: Lech, Słota, Paszek
Żółte kartki: Sikora, Janoszka, Idzik, Kulejewski
Widzów: 4348