Po rozgromieniu w minioną środę (18 września 2019 r.) 10-2 WKS Wierzbice juniorzy młodsi Piasta poszli za ciosem i w kolejnym spotkaniu Wrocławskiej III Ligi Okręgowej Juniorów Młodszych wygrali na wyjeździe z Wiwą Goszcz 11-3. Pomimo dwucyfrowego wyniku nie był to łatwy pojedynek. Mocni fizycznie zawodnicy Wiwy dobrze rozpoczęli mecz. Już w 3. minucie objęli prowadzenie. Wydawało się, że szczytem marzeń będzie wywiezienie remisu z trudnego terenu. Stało się inaczej. Bardzo ważne były dwie pierwsze bramki (w 11. i 13. minucie). Strzelił je Filip Kolenda. Między 20. a 29. minutą worek z golami rozwiązał się na dobre. Do bramki gospodarzy trafiali kolejno: Maciej Targoni, Hubert Wojtkowiak (z rzutu karnego), Nikodem Błoński i Piotr Puszko. Prowadziliśmy więc 6-1. Do przerwy wbiliśmy jeszcze jedną bramkę (Targoni). W tym momencie stało się jasne, że tego meczu nie mamy prawa przegrać. Faktycznie, nie przegraliśmy, ba strzeliliśmy kolejne 4 bramki (dwie Puszko i po jednej Targoni i Kolenda), ale gra w drugiej części meczu – nie wiedząc dlaczego – „posypała się”. Gospodarze przez kilkanaście minut mocno naciskali, dwukrotnie pokonali strzegącego naszą bramkę Adama Błońskiego. Warto zwrócić uwagę, że w Goszczu w Piaście wystąpiło aż 7 zawodników, którzy w piątek zagrali w meczu trampkarzy z WKS Śląsk III Wrocław. Żeby nie złamać regulaminu, nie mogli przebywać na boisku dużej niż 40 minut.

