Drużyna młodzików Piasta nie zwalnia tempa i ze stuprocentową skutecznością zdobywa punkty w III Wrocławskiej Lidze Okręgowej. W sobotę, 6 października z kwitkiem odprawiła kolejny zespół, a był nim Olympic IV Wrocław. Mecz zakończył się skromną wygraną 3-2. Spodziewaliśmy się ciekawego widowiska i takie ono faktycznie było. Wrocławianie bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę liderującemu Piastowi, pomimo że liczby zamieszczone w meczowej statystyce wskazują, że stroną wyraźnie dominującą byli żmigrodzianie. Piast bardzo szybko, bo już w 4 minucie objął prowadzenie. Gola strzelił Maciej Targoni. Niespełna 10 minut później był już remis. Goście nie długo cieszyli się tym wynikiem. W 16 minucie Kamil Figura ponownie dał nam prowadzenie. Do przerwy rezultat już nie uległ zmianie. Siedem minut po wznowieniu gry Targoni – notabene najskuteczniejszy nasz strzelec w bieżących rozgrywkach – jeszcze raz przypomniał o sobie. Prowadziliśmy 3-1. Wydawało się, że nic nam już nie grozi. Niestety tak nie było. W kontrowersyjnych okolicznościach straciliśmy gola, fundując sobie na własne życzenie nerwową końcówkę. Na szczęście wszystko zakończyło się po naszej myśli. W meczu z Olympicem wszyscy zawodnicy zagrali bardzo ambitnie, ale na wyróżnienie zasłużył szczególnie Szymon Ostromecki. Środkowy obrońca i kapitan zespołu momentami grał jak zawodnik z wieloletnim stażem boiskowym.
MECZOWA STATYSTYKA | ||
PIAST ŻMIGRÓD | DZIAŁANIE | OLYMPIC IV WROCŁAW |
3 | GOLE | 2 |
30 | STRZAŁY W SUMIE | 13 |
17 | STRZAŁY CELNE | 7 |
8 | STRZAŁY NIECELNE | 4 |
5 | STRZAŁY ZABLOKOWANE | 2 |
7 | RZUTY ROŻNE | 4 |
6 | FAULE | 4 |
1 | SPALONE | 4 |
44 | AUTY | 30 |
3 | SYTUACJE PODBRAMKOWE NIEWYKORZYSTANE | 2 |
Na zdjęciu zawodnicy Piasta Żmigród, który wystąpili w meczu z Olympicem IV Wrocław
Stoją od lewej, pierwszy skład: Kamil Figura, Sebastian Ulidowski, Marek Mosiek, Maciej Targoni, Maciej Łukawy, Filip Cieśla, Filip Żur i Szymon Ostromecki. Na zdjęciu brakuje Dominika Mądrego. W klęku od lewej: Maciej Czamara, Daniel Strządała, Piotr Gałek i Tomasz Filiński.
PIAST Żmigród (śr. wieku 11,62) – OLYMPIC IV Wrocław (śr. wieku 11,92) 3-2 (2-1)
Skład Piasta: 1. Marek Mosiek (2006) – 6. Sebastian Ulidowski (2006), 2. Szymon Ostromecki (2006) – kapitan zespołu, 11. Filip Cieśla (2006), 16. Dominik Mądry (2006) – 7. Filip Żur (2007), 10. Maciej Łukawy (2006), 14. Kamil Figura (2007) – 4. Maciej Targoni (2006). Rezerwowi: 12. Daniel Strządała (2006) – bramkarz (nie wszedł na boisko), 3. Piotr Gałek (2006), 5. Julia Zimmer (2007), 8. Tomasz Filiński (2008) i 9. Maciej Czamara (2007).
Skład Olympic IV Wrocław: Filip Łazarewicz – Patryk Dieu, Jan Woźniak, Marcin Szymkowiak, Kamil Jakubowski, Hubert Grześ, Alexander Lenzu, Bartosz Konfederat, Mikołaj Widawski oraz Michał Jędrzejowski, Mateusz Sułkowski, Szymon Blacha.
Mecz sędziował pan Krzysztof Kłopotowski.
BRAMKI:
1-0 Maciej Targoni, bez asysty, 4 min
1-1 Mikołaj Widawski, 13 min
2-1 Kamil Figura, bez asysty, 16 min
3-1 Maciej Targoni, bez asysty, 37 min
3-2 Jan Woźniak, 48 min
Strzelcy bramek dla Piasta, od lewej:
Kamil Figura i Maciej Targoni
Wyniki VIII kolejki:
PKS Łany – Tęcza Brzezia Łąka 1-4
Unia Wrocław – UKS SP Milicz 3-2
UKS AS Milicz – FC Wrocław III Academy 4-1
Piast Żmigród – Olympic IV Wrocław 3-2
Po VIII kolejkach na czele tabeli znajduje się drużyna Piasta Żmigród z kompletem 24 punktów. Miejsca kolejne zajmują Tęcza Brzezia Łąka (15 pkt.), Olympic IV Wrocław (14 pkt.), UKS AS Milicz (13 pkt.) i PKS Łany (13 pkt.).
Podsumowanie
W tym miejscu wielokrotnie chwaliliśmy najwierniejszych kibiców naszych zawodników – rodziców, rodzeństwo oraz babcie i dziadków – za kulturalny doping, emocjonalne reagowanie na boiskowe wydarzenia oraz pozytywny wpływ na postawę chłopców w każdym meczu. Z drugiej strony piłka nożna to tylko sport, a wyniki w kategoriach młodzieżowych nie są, bo nie mogą być celem samym w sobie. Patrzmy szerzej, na to jak rozwijają się poszczególni zawodnicy, jakie robią postępy. Błędy zdarzają się każdemu z nas, również najbardziej uczciwemu sędziemu, dlatego negatywne reakcje po jego kontrowersyjnych decyzjach są zupełnie niepotrzebne i nie sprzyjają budowaniu pozytywnej atmosfery na trybunach.