Porażki czołowych drużyn naszej ligi – Słowianina Wolibórz i Lechii Dzierżoniów w ostatniej kolejce sprawiły, że końcowy układ tabeli nie jest jeszcze całkowicie jasny. My jednak skupiamy się na sobie i kolejnym rywalu. Już w tę niedzielę (7 maja) o godz. 17:00 zmierzymy się na wyjeździe z Moto-Jelcz Oława.
Ekipa trenera Zbigniewa Smółki odetchnęła z ulgą po środowej wygranej w derbowym meczu z Foto-Higieną Gać, która dała oławianom 6-punktową przewagę nad strefą zagrożoną spadkiem. Dobra forma w rundzie wiosennej (tylko 3 przegrane na 11 rozegranych spotkań) poskutkowała pokaźnym dorobkiem 46 punktów i dodatnim bilansem bramkowym (40:23).
Warto wspomnieć, że z drużyną z Oławy mierzyliśmy się już dwukrotnie w tym sezonie. Po raz pierwszy miało to miejsce w rundzie wiosennej, kiedy to na własnym terenie pokonaliśmy Moto-Jelcz 2:0 po bramkach Marcina Gołębiowskiego oraz Ołeksandra Maksymenki z 2. i 11. minuty meczu.
Po raz drugi z Moto-Jelczem zmierzyliśmy się 12 kwietnia tego roku, kiedy to sięgnęliśmy po raz trzeci w historii po Puchar Polski okręgu wrocławskiego. Zwycięstwo 2:1 zapewnił nam wtedy dublet Mateusza Żytko. Jutro liczymy więc na przedłużenie dobrej passy w meczach z tym rywalem.
Moto-Jelcz Oława – Piast Żmigród
Niedziela, 7 maja / godz. 17:00 / Stadion Miejski w Oławie