REMIS NA INAUGURACJĘ

W 1. kolejce sezonu Piast mierzył się na trudnym terenie w Pawłowicach z miejscowym Pniówkiem. Ze Śląska żmigrodzianie wracają z cennym remisem, który miejmy nadzieję, da naszym zawodnikom jeszcze więcej pewności siebie po przebudowie składu, która nastąpiła w ostatnich tygodniach.

W pierwszym składzie Piasta znalazło się 3 debiutantów. W bramce stanął Hubert Przybylski, parę stoperów z Filipem Kendzią stanowił Kamil Sosna, natomiast na skrzydle wystąpił pozyskany w ostatnich dniach z Zagłębia Lubin Marcin Gołębiowski. Pierwsze minuty spotkania mogły napawać optymizmem. Piast wyszedł naprzeciw znanej ligowej marce, jaką jest Pniówek bez żadnych kompleksów i w pierwszym kwadransie przeprowadził kilka szybkich ofensywnych akcji. Z upływem czasu mecz ustabilizował się i biorąc pod uwagę lepsze i słabsze momenty obu drużyn, trafnym będzie stwierdzenie, że do samego końca był on wyrównany. W 24. minucie spotkania żółtą kartkę za faul tuż przed linią pola karnego otrzymał Cezary Kępczyński. Na szczęście dla żmigrodzian zawodnik Pniówka nie zamienił rzutu wolnego na bramkę uderzając prosto w mur. Faul Kępczyńskiego nie był wyjątkiem. W pierwszej połowie nasi zawodnicy kilkukrotnie faulowali przeciwników w okolicach swojego pola karnego dając im niepotrzebnie szansę na zdobycie bramki. na szczęście strzały zawodników Pniówka za każdym razem uderzały z impetem w mur lub były łapane ze spokojem przez debiutującego Przybylskiego. W 37. minucie meczu urazu po walce o piłkę doznał wspomniany już Kępczyński i na boisku musiał zastąpić go Oskar Trzepacz. Do przerwy nie wydarzyło się już nic i piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 0:0.

Druga połowa przyniosła kibicom upragnione bramki. Piast poczuł po przewie krew i w ciągu dwóch minut był dwukrotnie bliski strzelenia gola. Najpierw w 49. minucie minimalnie nad bramką sprzed pola karnego uderzył Paweł Kohut, a chwilę później znakomitej okazji po dośrodkowaniu Szymona Sołtyńskiego nie wykorzystał Eryk Moryson. Pierwsi do bramki trafili nasi rywale. W 58. minucie za sprawą przepięknego uderzenia doświadczonego Wojciecha Caniboła w samo okienko pawłowiczanie wyszli na prowadzenie. Gol dał gospodarzom pewność siebie, która pod koniec meczu stała się dla nich zgubna. W 81. minucie gry wprowadzony 9 minut wcześniej na boisko Marek Miziniak zagrał główką do Oskara Trzepacza, a ten fenomenalnym podaniem wypuścił naszego napastnika na sytuację sam na sam z bramkarzem Pniówka, a Miziniak pewnie posłał futbolówkę do siatki. Do końcowego gwizdka wynik spotkania nie uległ już zmianie i remis w pierwszym spotkaniu nowego sezonu stał się faktem.

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=apQwN7zkEgI

GKS Pniówek 74′ Pawłowice 1:1 MKS Piast Żmigród (0:0)

Bramki: Caniboł 58′ – Miziniak 81′

Skład Piasta: Przybylski – Majbroda, Kendzia, Sosna, Moryson – Chouwer (78′ Łukaszewski), Kepczyński (37′ Trzepacz), Kohut, Gołębiowski (72′ Miziniak) – Sołtyński, Stanclik

Rezerwowi: Korytkowski, Miziniak, Trojanowski, Trzepacz, Kuboń, Łukaszewski, Raszeja