Rozgrywki w II Wrocławskiej Lidze Okręgowej Młodzików nabierają tempa. W miniony weekend rozegrano 4. kolejkę. Drużyna Piasta wybrałasię w niedzielę 7 kwietnia 2019 roku do Środy Śląskiej na mecz z miejscową Polonią. Spotkanie odbyło się na sztucznym boisku ładnego i funkcjonalnego kompleksu sportowo-rekreacyjnego. Dopisała pogoda. Było ciepło, słonecznie i niemal bezwietrznie.
Faworytem meczu była drużyna Piasta, która po 3 rundach z kompletem 9 punktów plasowała się na pozycji wicelidera, natomiast gospodarze zajmowali 6. miejsce z 3 punktami na koncie. Wydawało się, że z powiększeniem dorobku punktowego nie będzie większego problemu. Przy wyniku bezbramkowym Kamil Figura dwukrotnie strzelał z bliskiej odległości, ale bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać. Nam się nie udało, za to więcej szczęścia mieli miejscowi, którzy w odstępie niespełna 2 minut strzelili dwie bramki. Pomimo kolejnych sytuacji na przerwę po raz pierwszy w tym sezonie schodziliśmy w roli przegrywającego. W drugich 30 minutach role odwróciły się. Niespełna 120 sekund po wznowieniu gry Maciej Targoni wykorzystał świetne podanie Szymona Ostromeckiego i zdobył kontaktowego gola. Trzy minuty później na listę strzelców – po błędzie jednego z obrońców Polonii – wpisał się Filip Żur. Na prowadzenie wyszliśmy w 38. minucie. Rzut różny wykonywał Filip Cieśla. Jego precyzyjne podanie sfinalizował kapitan Ostromecki uderzeniem z powietrza. Kiedy 45. minucie Piotr Gałek podwyższył wynik na 4-2 mieliśmy uzasadnione nadzieje, że padną kolejne gole. Tak się nie stało. Po nieudanej pułapce ofsajdowej gospodarze 48 minucie strzelili kontaktowego gola. Zapowiadała się nerwowa końcówka. Na szczęście na siedem minut przed końcem zawodów bardzo przytomnie pod bramką gospodarzy zachowała się Natalia Witkowska. Po jej precyzyjnym strzale z niedużej odległości bardzo dobrze broniący bramkarz gospodarzy Ksawery Szewczyk zmuszony był wyjąć po raz piaty tego dnia piłkę z siatki. W tym momencie losy meczu zostały praktycznie przesądzone. Warto dodać, że w II połowie mieliśmy inne wyśmienite okazje, po których powinniśmy strzelić kolejne bramki, m.in. dwukrotne Maciej Targoni przegrał pojedynki 1×1 z golkiperem Polonii.


Na zdjęciu zawodnicy Piasta Żmigród, który wystąpili w meczu z Polonią Środa Śląska
Stoją od lewej, pierwszy skład: K. Figura, F. Cieśla, S. Ostromecki, D. Mądry, M. Mosiek, S. Ulidowski, M. Targoni, M. Łukawy i F. Żur. W klęku od lewej: P. Gałek, B. Pulut (nie grał), M. Czamara, T. Filiński i N. Witkowska.
Polonia Środa Śląska (śr. wieku 12,63) – Piast Żmigród (śr. wieku 12,54) 3-5 (2-0)
Skład Piasta: 1. Marek Mosiek (2006) – 11. Filip Cieśla (2006), 2. Szymon Ostromecki (2006) – kapitan zespołu, 6. Sebastian Ulidowski (2006), Dominik Mądry (2006) – 7. Filip Żur (2007), 10. Maciej Łukawy (2006), 14. Kamil Figura (2007) – 4. Maciej Targoni (2006). Rezerwowi: 12. Maciej Czamara (2007) – bramkarz, 3. Piotr Gałek (2006), 8. Tomasz Filiński (2008), 15. Natalia Witkowska (2007).
Skład Polonio Środa Śl.: Ksawery Szewczyk – Łukasz Bolek, Konrad Frycki, Kacper Bartosiewicz, Bartłomiej Chojniak, Kacper Moczulak, Wojciech Rajczykiewicz, Maciej Woźniakowski, Olivier Ziółkowski. Rezerwowi: Jakub Abel, Karel Liberek, Aleksandra Kłodnicka, Maciej Kasprzak, Dominik Pogwizd, Marcin Górka, Oliwier Lipnicki. Trener Waldemar Masalski.
Sędzia: pan Piotr Pietrzak.
BRAMKI:
1-0 Wojciech Rajczykiewicz – 17 min,
2-0 Olivier Ziółkowski – 18 min,
2-1 Maciej Targoni, asysta Szymon Ostromecki – 32 min,
2-2 Filip Żur, bez asysty – 35 min,
2-3 Szymon Ostromecki, asysta Filip Cieśla – 38 min,
2-4 Piotr Gałek, asysta Maciej Łukawy – 45 min,
3-4 Kacper Moczulak – 48 min,
3-5 Natalia Witkowska, asysta Piotr Gałek – 53 min.

Strzelcy bramek dla Piasta, od lewej:
N. Witkowska, F. Żur, P. Gałek, S. Ostromecki i M. Targoni.
Podsumowanie i zapowiedź
Nic nie zmieniło się w tabeli po 4. kolejkach. Z kompletem punktów prowadzą zespoły Ślęzy i Piasta. Żmigrodzianie strzelili najwięcej bramek, natomiast wrocławianie najmniej stracili. Piast nie bez trudu wygrał w Środzie Śląskiej. Gospodarze zagrali nadspodziewanie dobrze. Po raz kolejny przekonaliśmy się jak ważną postacią w każdej drużynie jest bramkarz. Właśnie golkiper Polonii był najjaśniejszym punktem w swojej drużynie. Gdyby nie jego skuteczne interwencje nie musielibyśmy tak długo drżeć o wynik. Ślęza nie miała problemów z pokonaniem drugiej drużyny Akademii Piłkarskiej z Oleśnicy. W następnej kolejce odbędzie się mecz na szczycie Piast kontra Ślęza. Po raz ostatni obie drużyny rywalizowały ze sobą wiosną 2018 roku na poziomie III Ligi Okręgowej. Dwukrotnie 5-0 wygrali wówczas wrocławianie. Jesienią ubiegłego roku niewiele zabrakło wrocławianom do wywalczenia promocji do I ligi. Już dziś zapraszamy kibiców na ciekawie zapowiadający się mecz Piast – Ślęza. Odbędzie się on w najbliższą niedzielę, 14 kwietnia o godzinie 13.00 lub 13.30 prawdopodobnie na boisku w Żmigródku.
