ZWYCIĘSTWO I POWRÓT NA FOTEL LIDERA

Ponad 250 kibiców oglądało wczoraj w Żmigrodzie widowisko na miarę starcia dwóch najlepszych drużyn IV ligi. Na boisku nie brakowało jakości, ale i też pozytywnych dla nas emocji, gdyż zwycięstwo w 86. minucie spotkania zapewnił nam wprowadzony z ławki rezerwowych wychowanek Piasta, Patryk Łukaszewski.

Od pierwszej minuty zespół Marcina Foltyna grał na wysokich obrotach. Zawodnicy z Grodu Smoka przeważali w posiadaniu piłki, ale również w stworzonych sytuacjach bramkowych. W 11. minucie do bramki Słowianina trafił Błażej Chouwer, lecz po jego strzale głową chorągiewkę podniósł sędzia liniowy. Słowianin odpowiedział strzałami z daleka w wykonaniu Caique i Alefe, które nie stanowiły jednak dla Zabielskiego większego zagrożenia. Najdogodniejszą okazję na zdobycie bramki miał w pierwszej częsci gry Marcin Gołębiowski. Na kilka minut przed zejściem do szatni uderzył on głową po dośrodkowaniu Oskara Majbrody, lecz świetnym refleksem wykazał się w tej sytuacji bramkarz gości, Szymon Brandl, ratując swoich kolegów z drużyny.

Po przerwie ataki żmigrodzian nadal nie ustawały. Na boisku oglądaliśmy bardzo zaciętą walkę, co potwierdza aż 11 żółtych kartek rozdanych tego dnia przez arbitra głównego, pana Aleksa Palucha. Pomimo dalszej przewagi Piasta, goście potrafili kilkukrotnie zagrozić naszej bramce. Najlepszą sytuację woliborzanie mieli po błędzie naszej defensywy. W 53. minucie Alefe zdołał zablokować wybicie piłki Zabielskiego i stanął przed pustą bramką. Na szczęście napastnik Słowianina nie zachował w tej sytuacji zimnej krwi i zamiast przyjąć piłkę, uderzył niecelnie.

W 63. minucie meczu piłka zatrzepotała w siatce gości po raz drugi i po raz drugi bramka nie została uznana. Tym razem na minimalnym spalonym był Marcin Gołębiowski, który dobijał piłkę po groźnym strzale z rzutu wolnego Ołeksandra Maksymenki. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry strzałem z rzutu wolnego wykonywanym z dalekiej odległości zaskoczył Brandla Sołtyński, lecz bramkarz gości znów stanął na wysokości zadania.

Powiedzenie “Do trzech razy sztuka” sprawdziło się wczoraj dla naszych zawodników. W 86. minucie spotkania Oskar Juwa posłał dalekie podanie pod pole karne Słowianina, gdzie nieporozumienie obrony gości wykorzystał Patryk Łukaszewski, który w sytuacji sam na sam przelobował bramkarza z Woliborza i dał nam upragnione prowadzenie. Tym razem bramka była całkowicie “legalna” i nasz wychowanek mógł cieszyć się z pierwszej ligowej bramki w tym sezonie, a Juwa – z pierwszej asysty. W doliczonym czasie gry postraszył nas jeszcze Szczepaniak, którego uderzenie z rzutu wolnego otarło się o spojenie bramki Piasta, lecz jak się okazało, była to ostatnia szansa gości w tym meczu i to Piast zwyciężył w meczu na szczycie, powracając na fotel lidera tabeli IV ligi dolnośląskiej.

Dziękujemy z całego serca naszym kibicom, którzy w liczbie ponad 250 osób dopingowali nas wczoraj z trybun. Był to ostatni mecz u siebie w tym roku. Do końca rundy pozostały nam jeszcze 2 wyjazdowe spotkania: za tydzień z Piastem Nowa Ruda oraz za 2 tygodnie z Galakticos Solna w zaległym meczu 3. kolejki.

Piast Żmigród – Słowianin Wolibórz 1:0 (0:0)

Bramka: 86’ Łukaszewski

Żółte kartki: Antochów, Łukaszewski, Żytko, Chouwer, Mazurek, Juwa – Buryło, Szuba, Krzymiński, Caique, Fatyanov

Skład Piasta: Zabielski – Chouwer, Żytko, Juwa, Maksymenko, Majbroda (75’ Mazurek), Antochów (58’ Łukaszewski), Szymański, Sołtyński (90’+1 Sztylka), Dyr (75’ Olikiewicz), Gołębiowski

Rezerwowi: Korytkowski, Krawczyszyn, Matysiak, Olikiewicz, Mazurek, Łukaszewski, Sztylka

Skład Słowianina: Brandl – Kierkiewicz, Data, Gorczyca, Krzymiński (89’ Kamiński) – Buryło (61’ Fatyanov), Caique, Szuba, Bońkowski (74’Dereń) – Szczepaniak, Alefe

Rezerwowi: Adamczyk, Barski, Dereń, Fatyanov, Kamiński, Majewski, Malec

[SKRÓT MECZU]